INFORMACJE
1 grosz - czyli nadal nie mądrzejemy !
Przekazuję Państwu poniższą informację z nadzieją, że w miejscowościach, gdzie właściciele aptek mają jeszcze zdrowy rozsądek, nie nastąpi sprzedaż leków poniżej ryczałtu a w tym leków za 1 grosz.Niestety nie odniosły oczekiwanego skutku nasze apele, informowanie i przedstawianie faktów o niezgodności z przepisami i szkodliwości prowadzenia leków za 1 grosz.
Sytuacja jest tym smutniejsza, że nawet trudno dotrzeć do zdrowego rozsądku farmaceutów, którzy sami w wielu miejscach stymulują takie działania.
Część właścicieli aptek i sieci, które za naszą argumentacją zdecydowała się zrezygnować z opisywanych działań postawiła warunek, że zaprzestaną takich praktyk od 1 marca, ale jeżeli inne apteki nadal będą prowadzić taki marketing, to oni także do tego powrócą.
Tak się też stało i zostałem wczoraj poinformowany, że jedna z sieci, która bezwzględnie zaprzestała sprzedaży leków poniżej ryczałtu z dniem 1 marca, pod koniec zeszłego tygodnia dokonała zakupów w okolicznych aptekach, gdzie nadal były prowadzone leki za 1 grosz. Były to mi. apteki: Apteka "Dr MAX", BYTOM, ul. Wrocławska 3; Apteka "W RYNKU" CHORZÓW, ul. Katowicka 74; Apteka "NOWA" JASTRZĘBIE ZDRÓJ, ul. Wielkopolska 5A; Apteka KNURÓW, ul. 1-go Maja 70; Apteka "OLA", RUDA ŚLĄSKA, ul. Sienkiewicza 3; Apteka "Dr. MAX" SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE, ul. Kapicy 10a; Apteka "OPTIMA", ZABRZE, ul. Franciszkańska 19; Apteka "VITA", ZABRZE, ul. Tarnopolska 55; Apteka "AGIS", ZABRZE, ul. Tarnopolska 68; Apteka "Dr. MAX", ŻORY, ul. Okrężna 2.
W związku z powyższym sieć ta powraca do sprzedaży leków za 1 grosz, o czym Państwa informuję i namawiam, by przemyśleć tego typu decyzje w szczególności w miejscowościach, w których nie jest prowadzona tego typu walka konkurencyjna, gdyż jest to bardzo szkodliwy proceder dla funduszów Narodowego Funduszu Zdrowia.
Apteki, które prowadzą tego typu działania i chcą być w zgodzie z przepisami podatkowymi, czy sprawozdawczością do NFZ, stosują darowiznę dla pacjenta np. 3,19 zł za przyniesienie recepty z danym lekiem (wydatek z kieszeni właściciela), a następnie pacjent dokładając sobie do otrzymanej darowizny 1 grosz płaci pełną odpłatność 3,2 zł. Jak jest to w aptece rozwiązane praktycznie nie dociekam i jestem przeciwnikiem tego typu działaniom w sektorze ochrony zdrowia, jednak warto zauważyć, że wszelkie inne sposoby stosowania obejścia odpłatności fiskalizowanej, np. jak stosowanie dodatkowych nadruków na paragon fiskalny poniżej ostatecznej odpłatności fiskalizowanej, czy robienie upustów, rabatów, bonifikat i innych obniżek ceny, ale już po zafiskalizowaniu pełnej kwoty, wydaje się być przynajmniej nierzetelnością księgową i oszustwem w sprawozdawczości dla NFZ (co do prawdziwej odpłatności pacjenta za lek, która jest podawana w zestawieniu refundacyjnym), gdyż w tych przypadkach od pacjenta jest pobierana zupełnie inna, niższa kwota niż w rzeczywistości wykazuje apteka w raportach fiskalnych i refundacyjnych.
Z uwagi na powyższe, zalecam dokładne przemyślenie tego, co i jak robicie w aptece a wszystkich z Państwa proszę, by o wszystkich niezgodnych z prawem rozliczeniach fiskalnych w aptekach, jak i wydawaniu przez apteki ulotek reklamowych z lekami na receptę, informować naszą Izbę.
I NA KONIEC JESZCZE RAZ ZWRACAM UWAGĘ, ŻE MANIPULOWANIE CENAMI LEKÓW W CELU ICH JAK NAJWIĘKSZEJ SPRZEDAŻY JEST SZCZEGÓLNIE SZKODLIWE SPOŁECZNIE I FINANSOWO DLA SYSTEMU OCHRONY ZDROWIA !
Z uszanowaniem
Prezes Rady Śląskiej Izby Aptekarskiej
dr farm. Stanisław Piechula