Czy przez Detralex zostaną jeszcze zamkniete wszystkie apteki?
Data dodania: 2013-11-20
Czy poza dymisją Prezesa Urzędu Rejestracji, który uważa, że stracił stanowisko bo sprzeciwił się rejestracji Detralexu, zostaną jeszcze zamknięte wszystkie apteki w Polsce?
Pismo do MZ z wszystkimi załącznikami zamieszczone jako plik PDF do tej wiadomości.
***************
Nasz znak: SIAKat-0087-2009
Katowice 2009-04-15
Sz. P.
Minister Zdrowia
Ewa Kopacz
Szanowna Pani Minister,
Centrala NFZ przesłała izbom aptekarskim do wiadomości niesamowitą interpretację prawną Wiceministra Zdrowia Marka Twardowskiego w sprawie leku Detralex (w załączeniu), która:
1 – jest niezgodna z wcześniejszą opinią Wiceministra Zdrowia Adama Fronczaka w identycznej sprawie związanej z lekiem Pyralginum (w załączeniu),
2- jest niezgodna z jedynymi rozsądnymi uzgodnieniami Naczelnej Izby Aptekarskiej z Prezesem NFZ w odniesieniu do obowiązującego Urzędowego Wykazu Produktów Leczniczych (w załączeniu), co nawet potwierdził wyrok sądu w sprawie jednej z aptek w Szczecinie z NFZtem,
3 – powinna doprowadzić do odebrania zezwolenia wszystkim aptekom sprzedającym Detralex - art.103.1. Prawa farmaceutycznego - Wojewódzki inspektor farmaceutyczny cofa zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej, jeżeli apteka prowadzi obrót produktami leczniczymi niedopuszczonymi do obrotu,
4 – wprowadza nową i niemożliwą do realizacji interpretację obowiązującego prawa w stosunku do wszystkich leków, którym może się kończyć rejestracja. Apteki nie posiadają dostępu do oficjalnego, obowiązującego i stale aktualizowanego rejestru leków, który mógłby zapewnić informację np. o lekach, którym kończą się rejestracje.
Proszę np. w oparciu o pismo Wiceministra odpowiedzieć na pytania:
a – dokładnie od jakiej daty nie przysługiwałby refundowany Detralex osobom uprzywilejowanym?
b - czy Minister Zdrowia będzie takimi pismami poprzez NFZ informował apteki o każdej zakończonej rejestracji?
c – od jakiej daty NFZ powinien zgodnie z prawem i tą interpretacją wstrzymać a nawet odbierać wstecz aptekom refundację za wydany bezpłatnie Detralex? Czy od początku tego roku!
d – a dlaczego tylko Detralex? Co z ponad 200 innymi lekami, którym skończyło się pozwolenie (o czym apteki nawet nie wiedzą) a pozostają w tej chwili w obrocie nawet jako leki refundowane i są także wydawane bezpłatnie inwalidom wojennym i innym uprzywilejowanym?
Proszę przeanalizować załączone dokumenty i jeszcze raz się zastanowić, gdyż moim zdaniem logika wskazuje na twierdzenie, że dany konkretny lek – jego partia, która może być wprowadzana i może pozostawać w obrocie musi być do tego obrotu w aptekach i hurtowniach dopuszczona aż do czasu upływu terminu ważności tej konkretnej partii leków i leki te powinny podlegać takim zasadom obrotu jakie dotyczyły ich gdy posiadały aktualne zezwolenie.
Gdyby było inaczej, to ta partia leku nie byłaby dopuszczona do obrotu, co np. mogłoby mieć miejsce, gdyby zgodnie z art.26.5. nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Prawo farmaceutyczne Art. 26.5. Produkt leczniczy, który nie uzyskał przedłużenia okresu ważności pozwolenia, może być wytwarzany i wprowadzany do obrotu przez 6 miesięcy, licząc od dnia wydania ostatecznej decyzji, oraz pozostawać w obrocie do czasu upływu terminu ważności produktu leczniczego, chyba że decyzji odmawiającej przedłużenia okresu ważności pozwolenia został nadany rygor natychmiastowej wykonalności.
Natomiast ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej … precyzuje w Art. 46.1. Inwalidom wojennym oraz osobom represjonowanym, ich małżonkom pozostającym na ich wyłącznym utrzymaniu oraz wdowom i wdowcom po poległych żołnierzach i zmarłych inwalidach wojennych oraz osobach represjonowanych, uprawnionym do renty rodzinnej, przysługuje bezpłatne zaopatrzenie w leki oznaczone symbolami „Rp" lub „Rpz", dopuszczone do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Z czego należy wnioskować, że jeżeli coś może być wprowadzane do obrotu i może w obrocie pozostawać to jest do tego obrotu dopuszczone i jeżeli jest to oznaczone symbolem „Rp”, to przysługuje bezpłatnie osobom wymienionym w art. 46.1.
Gdyby apteki posiadały na stanie leki niedopuszczone do obrotu to inspekcja powinna im zabrać zezwolenie na prowadzenie aptek.
Jestem gorącym zwolennikiem usuwania z refundacji takich leków jak Detralex, jednak nie można z powodu afery wokół jednego leku i firmy proponować interpretacji prawa, które będą paraliżowały funkcjonowanie aptek i stwarzały NFZtowi kolejne niezgodne z prawem podstawy do zagarniania aptekom pieniędzy za zrealizowane recepty.
Niektóre oddziały NFZ już zamieszczają na swoich stronach internetowych informacje, że od 16 kwietnia nie refundują Detralexu, ale przecież te witryny internetowe, to nie jest miejsce na zamieszczanie wiążących komunikatów, gdyż nie wszystkie apteki korzystają z internetu. Czy to nie kolejny sposób na zabieranie aptekom refundacji za leki wydane osobom uprzywilejowanym?
Działania takie to absurd, który ponownie świadczy o braku polityki lekowej w naszym Państwie.
Z wielką życzliwością sugeruję powierzenie polityki lekowej farmaceutom, których należałoby na odpowiednich stanowiskach umocować i zatrudnić w Ministerstwie Zdrowia lub przynajmniej poprosić o doradztwo, gdyż od czasu Ministra Łapińskiego, który zmienił nazwę Departamentu Farmacji na Departament Polityki lekowej, by nie musiał nim kierować farmaceuta, rozpoczął się zastój a następnie upadek polityki lekowej naszego Państwa, która decyduje o miliardach złotych, często bezsensownie wydawanych na leki.
Z uszanowaniem
Prezes Rady ŚIA
dr farm. Stanisław Piechula
Pismo do MZ z wszystkimi załącznikami zamieszczone jako plik PDF do tej wiadomości.
***************
Nasz znak: SIAKat-0087-2009
Katowice 2009-04-15
Sz. P.
Minister Zdrowia
Ewa Kopacz
Szanowna Pani Minister,
Centrala NFZ przesłała izbom aptekarskim do wiadomości niesamowitą interpretację prawną Wiceministra Zdrowia Marka Twardowskiego w sprawie leku Detralex (w załączeniu), która:
1 – jest niezgodna z wcześniejszą opinią Wiceministra Zdrowia Adama Fronczaka w identycznej sprawie związanej z lekiem Pyralginum (w załączeniu),
2- jest niezgodna z jedynymi rozsądnymi uzgodnieniami Naczelnej Izby Aptekarskiej z Prezesem NFZ w odniesieniu do obowiązującego Urzędowego Wykazu Produktów Leczniczych (w załączeniu), co nawet potwierdził wyrok sądu w sprawie jednej z aptek w Szczecinie z NFZtem,
3 – powinna doprowadzić do odebrania zezwolenia wszystkim aptekom sprzedającym Detralex - art.103.1. Prawa farmaceutycznego - Wojewódzki inspektor farmaceutyczny cofa zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej, jeżeli apteka prowadzi obrót produktami leczniczymi niedopuszczonymi do obrotu,
4 – wprowadza nową i niemożliwą do realizacji interpretację obowiązującego prawa w stosunku do wszystkich leków, którym może się kończyć rejestracja. Apteki nie posiadają dostępu do oficjalnego, obowiązującego i stale aktualizowanego rejestru leków, który mógłby zapewnić informację np. o lekach, którym kończą się rejestracje.
Proszę np. w oparciu o pismo Wiceministra odpowiedzieć na pytania:
a – dokładnie od jakiej daty nie przysługiwałby refundowany Detralex osobom uprzywilejowanym?
b - czy Minister Zdrowia będzie takimi pismami poprzez NFZ informował apteki o każdej zakończonej rejestracji?
c – od jakiej daty NFZ powinien zgodnie z prawem i tą interpretacją wstrzymać a nawet odbierać wstecz aptekom refundację za wydany bezpłatnie Detralex? Czy od początku tego roku!
d – a dlaczego tylko Detralex? Co z ponad 200 innymi lekami, którym skończyło się pozwolenie (o czym apteki nawet nie wiedzą) a pozostają w tej chwili w obrocie nawet jako leki refundowane i są także wydawane bezpłatnie inwalidom wojennym i innym uprzywilejowanym?
Proszę przeanalizować załączone dokumenty i jeszcze raz się zastanowić, gdyż moim zdaniem logika wskazuje na twierdzenie, że dany konkretny lek – jego partia, która może być wprowadzana i może pozostawać w obrocie musi być do tego obrotu w aptekach i hurtowniach dopuszczona aż do czasu upływu terminu ważności tej konkretnej partii leków i leki te powinny podlegać takim zasadom obrotu jakie dotyczyły ich gdy posiadały aktualne zezwolenie.
Gdyby było inaczej, to ta partia leku nie byłaby dopuszczona do obrotu, co np. mogłoby mieć miejsce, gdyby zgodnie z art.26.5. nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Prawo farmaceutyczne Art. 26.5. Produkt leczniczy, który nie uzyskał przedłużenia okresu ważności pozwolenia, może być wytwarzany i wprowadzany do obrotu przez 6 miesięcy, licząc od dnia wydania ostatecznej decyzji, oraz pozostawać w obrocie do czasu upływu terminu ważności produktu leczniczego, chyba że decyzji odmawiającej przedłużenia okresu ważności pozwolenia został nadany rygor natychmiastowej wykonalności.
Natomiast ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej … precyzuje w Art. 46.1. Inwalidom wojennym oraz osobom represjonowanym, ich małżonkom pozostającym na ich wyłącznym utrzymaniu oraz wdowom i wdowcom po poległych żołnierzach i zmarłych inwalidach wojennych oraz osobach represjonowanych, uprawnionym do renty rodzinnej, przysługuje bezpłatne zaopatrzenie w leki oznaczone symbolami „Rp" lub „Rpz", dopuszczone do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Z czego należy wnioskować, że jeżeli coś może być wprowadzane do obrotu i może w obrocie pozostawać to jest do tego obrotu dopuszczone i jeżeli jest to oznaczone symbolem „Rp”, to przysługuje bezpłatnie osobom wymienionym w art. 46.1.
Gdyby apteki posiadały na stanie leki niedopuszczone do obrotu to inspekcja powinna im zabrać zezwolenie na prowadzenie aptek.
Jestem gorącym zwolennikiem usuwania z refundacji takich leków jak Detralex, jednak nie można z powodu afery wokół jednego leku i firmy proponować interpretacji prawa, które będą paraliżowały funkcjonowanie aptek i stwarzały NFZtowi kolejne niezgodne z prawem podstawy do zagarniania aptekom pieniędzy za zrealizowane recepty.
Niektóre oddziały NFZ już zamieszczają na swoich stronach internetowych informacje, że od 16 kwietnia nie refundują Detralexu, ale przecież te witryny internetowe, to nie jest miejsce na zamieszczanie wiążących komunikatów, gdyż nie wszystkie apteki korzystają z internetu. Czy to nie kolejny sposób na zabieranie aptekom refundacji za leki wydane osobom uprzywilejowanym?
Działania takie to absurd, który ponownie świadczy o braku polityki lekowej w naszym Państwie.
Z wielką życzliwością sugeruję powierzenie polityki lekowej farmaceutom, których należałoby na odpowiednich stanowiskach umocować i zatrudnić w Ministerstwie Zdrowia lub przynajmniej poprosić o doradztwo, gdyż od czasu Ministra Łapińskiego, który zmienił nazwę Departamentu Farmacji na Departament Polityki lekowej, by nie musiał nim kierować farmaceuta, rozpoczął się zastój a następnie upadek polityki lekowej naszego Państwa, która decyduje o miliardach złotych, często bezsensownie wydawanych na leki.
Z uszanowaniem
Prezes Rady ŚIA
dr farm. Stanisław Piechula
Zobacz również: