Dawid wygrał z Goliatem
W dniu 15 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Kielcach wydał wyrok, mocą którego apteka nie musi płacić giełdowej spółce kary umowne w wysokości 50.000 zł pomimo, że nie wykonała umowy, w której kara ta była bezwzględnie przewidziana.
To pierwszy taki wyrok w sprawie kar umownych z umów z aptekami, o którym wiem. Być może są inne, ale nie mam o nich wiadomości.
Powód - hurtownia farmaceutyczna zawarł z pozwaną apteką legalną, ale bardzo jednostronną umowę, w której wszystkie kary i obowiązki przypisano aptece, a wszystkie przywileje i prawa hurtowni. W tym twardo zapisano obrót, jaki musi wykonać apteka.
Takie umowy to czysty przykład wyzysku.
Umowa oczywiście była zabezpieczona wekslem.
Przestrzegam - NIGDY nie wolno podpisywać weksla na rzecz hurtowni. To jest równoznaczne z utratą apteki lub poważnymi kłopotami, a obrona jest praktycznie niemożliwa.
W uzasadnieniu sąd wskazał, co następuje:
"Mając na uwadze, że roszczenie ze stosunku podstawowego okazało się nieistniejące, Sąd uchylił nakaz zapłaty i oddalił powództwo, jako niezasadne."
Wyrok nie jest prawomocny.
Krystian Szulc
Radca prawny Śląskiej Izby Aptekarskiej